Czasami zastanawiam się, jak dziewczyny, które są szczupłe, niemalże chude (albo właśnie chude) mówią, że są grube i chcą schudnąć. To silna potrzeba, by ktoś na zdanie 'jaka ja jestem gruba!' odpowiedział miłym, pochlebnym komplementem? Jedno rozumiem, doskonalenie własnego ciała. Ale piękne ciało ≠ wychudzone ciało i niedowaga. Więc ćwiczenia, dieta, zdrowe odżywianie, spalanie zbędnej tkanki tłuszczowej TAK! Są różne typy urody. Niektóre osoby mają taką, a nie inną przemianę materii, nie mogą przytyć. Wtedy nie bardzo ma się wybór. Ale da się to leczyć. Tylko nie rozumiem tej wiecznej manii na odchudzanie się, niemalże głodzenie. Ślepe podążanie za modą? Ludzie różnie reagują na zdanie 'odchudzam się'. Ale teraz, każdy pomyśli sobie 'po co? przecież jest szczupła?'. Tylko jedni chcą wyrobić sobie pięknie mięśnie, mieć mniejszy rozmiar, bo w takim czuje się lepiej, chcą się pozbyć tłuszczu z niektórych miejsc. Ale gdy ktoś jest naprawdę chudy, widać, że brzuch płaski, nie ma fałdek, wręcz widać mięśnie i żebra, a przerwa między udami niedługo będzie większa niż samo udo, co wtedy pomyśleć, gdy taki ktoś mówi 'jestem za gruby/ba'. Bo to moda? Chęć usłyszenia miłego słowa? Czy już anoreksja i ślepe podążanie za ową modą? Nie rozumiem tego. Jakie wy macie zdanie na ten temat?
jesteś piękna :)
OdpowiedzUsuńNiektóre laski rzeczywiście robią to aby otrzymać trochę uwagi i pochlebnych komentarzy ale niektóre dziewczyny mają taką psychikę i niekoniecznie robią to dla uwagi. Anoreksja to nie fizyczna choroba tylko psychiczna; nadmierna chudość jest skutkiem ubocznym :)
OdpowiedzUsuńTo nie zawsze jest moda, chęć usłyszenia komplementu czy anoreksja.. To jest głupota. I to wcale nie osoby mówiącej 'jestem gruba muszę schudnać' a w sumie nie jest to wina tylko tej osoby.. Bo jeżeli jestem w jakimś towarzystwie ładnych, szczupłych dziewczyn a one mówię o sobie ' ale jestem gruba' 'mam grube nogi' 'ale mam brzuch' 'rok temu byłam chudsza' To głupio mi powiedzieć ' a wiecie ja to uważam, że jestem ok' zwłaszcza, że mniejsza od nich nie jestem.. I tak działa większość dziewczyn. Przytakuje przy jednych koleżankach a przy innych już mówi to z wiarą, że serio jest gruba. I to jest takie błędne koło.. I później tak dziewczyny wpadają w anoreksje bo takie laski 170 cm wzrostu 48 kg mówią ' ale mam grube nogi'
OdpowiedzUsuńNo, a poza tym.. rzucanie sobie tekstem 'grubasie' itp na korytarzach szkół jest normalne i koleżeńskie zdaniem niektórych. Oczywiście do tych chudzinek.
Myśle, że jeżeli chudziutka dziewczyna nadal chce się odchudzać to jej sprawa, nie można krytykować. Każdy powinien czuć się dobrze w swoim ciele :)
OdpowiedzUsuńPiekna bluzka, piękne portretyy! :)
Dobrze wiem o tym, że anoreksja to choroba psychiczna, nadmierne odchudzanie się prowadzi do takiego a nie innego wyglądu fizycznego.
OdpowiedzUsuń'' Bo jeżeli jestem w jakimś towarzystwie ładnych, szczupłych dziewczyn a one mówię o sobie ' ale jestem gruba' 'mam grube nogi' 'ale mam brzuch' 'rok temu byłam chudsza' To głupio mi powiedzieć ' a wiecie ja to uważam, że jestem ok' zwłaszcza, że mniejsza od nich nie jestem'' i mnie chodzi właśnie o te dziewczyny, które są naprawdę chude, a mówią, że są grube. Bo rozumie, gdy ktoś ma tu i tam trochę tłuszczu i źle się czuje w swoim ciele mówiąc 'jestem gruba'. Bo chce się spalić to. Ale gdy ktoś jest właśnie szczuplutki i tak mówi? O to mi właśnie chodzi :)
Sandra, racja, ja nikogo nie krytykuje, ani nie osądzam, tylko się zastanawiam i próbuje zrozumieć. Właśnie zrozumieć, by nawet w myślach nie krytykować i źle o kimś nie myśleć :)
OdpowiedzUsuńJestes naprawdę urocza :) pozdrawiamy i zapraszamy do Nas
OdpowiedzUsuńloli-la-lu.blogspot.com
Zgadzam się z tobą! Mnie najbardziej wkurzają laski wrzucające zdjęcia swojego chudego ciała na instagram i tagują #GRUBAS
OdpowiedzUsuńcudowna ! <3
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedgeblog.blogspot.com/